Imię i Nazwisko: Karylinet Kha'ahir Arviiyet, syn Kalyiosa
Pseudonim: Brughi, którego używają wszyscy, a tylko nieliczni znają wyjaśnienie zawołania.
Wiek: 32
Rasa: Arvalleni
Ranga: Orla prędkość
Charakter: Osobowość tworzy się na podstawie kilku istotnych, czasem mniej, sytuacji. Wpływają one na światopogląd, zmieniając dotychczasowe myślenie na temat poszczególnych kwestii. Karylinet od małego dziecka przejawiał ciekawość świata, która przekształciła go w jednego z najzwrotniejszych zwiadowców w całym Królestwie. Igranie z niebezpieczeństwem zostało wybite mu z głowy w latach dziecięcych, jednak zdarzają mu się samotne wypady w kierunku słonecznego lasu pod pretekstem patrolowania okolicy. Lojalność i oddanie wiąże się bezpośrednio z jego wysokim poczuciem odpowiedzialności za bezpieczeństwo mieszkańców Królestwa, które nadkłada nad swoje przyjemności. Słowo-klucz do serca Brughi'ego: bezpieczeństwo. Gotowy jest oddać życie za szczytną sprawę, świadomie wybierając trudny żywot zwiadowcy Królestwa, wykraczając poza bezpieczne tereny.
Wielu Faylinnów uważa go za pozbawionego instynktu samozachowawczego szaleńca, kochającego życie na krawędzi, kosztem spokojnego, stabilnego życia u boku dobrej kobiety. Tak naprawdę Brughi należy do odważnych jednostek, które postanowiły poświęcić swoje szare szczęście na korzyść innych, czerpiąc ogromną satysfakcję z odkrywania nowych rejonów Królestwa. Wbrew uśmiechowi, jaki pojawia się na jego twarzy kiedy porusza się kwestię miłości, tęskni za czystym uczuciem i boi się go niczym ognia, ukrywając prawdziwe zamiary za zasłoną pracy.
Arvalleni uznawani są za najbardziej przyjazną rasę w całym Królestwie i Brughi nie jest wyjątkiem od reguły. Tylko rzadziej się uśmiecha, brakuje mu poczucia humoru i dystansu do życia, które traktuje zbyt poważnie. Właściwie, jego dni przepełnione są obowiązkami i szczytnym celem opieki nad słabszymi. Pozornie stwarza dystans między sobą, a potencjalnymi przyjaciółmi. W środku jednak, potrzebuje obecności drugiej osoby, by nie zwariować i przypomnieć sobie kim jest, po co żyje, dlaczego czerpie radość z każdego dnia. Ponurą miną nie zaskarbia sobie przyjaciół, ale przynajmniej uważa ich za sojuszników.
Wygląd: Już na pierwszy rzut oka widać, że jest Arvallenem. Pierwsze pióra widoczne są na wysokości bioder, biegnące wzdłuż kręgosłupa i rozprzestrzeniając się na ramiona, tworzą potężny przyrząd do latania. W pierwszej chwili wydawać się może, że są one doczepione do barków Bru, jednak przy pierwszym drgnięciu, kiedy mięśnie rozpoczynają swoją pracę przy rozpościeraniu skrzydeł - wówczas widać różnicę. Gruba warstwa skórna przykryta biało-czarnymi piórami, które opadają na ziemię z każdym uderzeniem w powietrze. Wzbijając się w górę, są w stanie unieść jeszcze jedną istotę o takim samym ciężarze co Brughi.
Jako drugie, wzrok przykuwa ciemniejszy odcień skóry, jak gdyby w dzieciństwie wpadł do wielkiego gara z gotowanymi grzybkami i zabarwił się na lekki brąz. Tak naprawdę, Bru uskutecznia wysokie loty nad Królestwem i sprawdza bezpieczeństwo od strony nieba, będąc podatnym na promienie słoneczne. Dzięki ciemniejszej karnacji, wchłania w ekstremalnym tempie opaleniznę.
Po trzecie, nie tylko złożone skrzydła górują nad głowami mieszkańców Królestwa, ale również jasne włosy Bru. Dobrze zbudowana, prężna sylwetka to czyste jedenaście centymetrów wzrostu, czego nie jest w stanie ukryć. Krok ma pewny, a podbródek zawsze dumnie uniesiony. Wykorzystuje swój atut przy każdej możliwej okazji, aby uzyskać posłuch i przekazać towarzyszom pogląd na poruszoną przez nich kwestię.
Czwartym i ostatnim atutem, powszechnie widocznym dla wszystkich jest nos. Tak, nos. Szeroki, spłaszczony po kilku solidnych uderzeniach i nieprawidłowych zrostach. Wysokie czoło, wystające kości policzkowe i ostro zarysowana szczęka nie zachęcają do zaczepienia Brughia podczas porannych spacerów, kiedy wraca do kwatery po nocnym patrolu. Tylko te jasne, złote oczy przyciągają i hipnotyzują, kusząc intensywnością kolorów, obietnicą spełnienia najskrytszych marzeń.
Ciekawostki:
- Zajmuje pozycję Vakor w oddziale zwiadowczym. Trzy lata temu został zdegradowany z powodu tragicznego patrolu, przy którym stracił dwóch Arvallenów. Został opatrzony przez Kasandrę, dzięki czemu nie stracił lewego skrzydła.
- Ukończył trzyletnią szkołę dopiero po siedemnastym roku życia. Do dziś ma problemy z graficznym odczytaniem i zapisaniem trudniejszych wyrazów.
- Uważany jest za jednego z najszybszych zwiadowców Królestwa, dzięki której potrafi wykonywać gwałtowne zwroty i uciekać najgroźniejszym drapieżnikom.
- Ma niski głos, zniekształcony z powodu źle zrośniętego nosa.
- Potrafi posługiwać się mieczem, jednak o wiele sprawniej używa łuku.